Rozmowy (nie)kontrolowane :)
Mod
Wędkarz nad rzeką i łowi ryby. Podchodzi facet i pyta:
- Biorą? Dużo pan złowił?
- 8 szczupaków, 12 linów, 2 węgorze, ze 20 karasi... - Łał! Od rana?!
- Nie, od 1970 roku.
Żona do męża:
- Zauważyłeś, że odkąd zaczęliśmy dawać Jasiowi kieszonkowe za dobre oceny, przynosi same piątki?
- Coś mi się wydaje, że on się dzieli z nauczycielem.
Ściągnij czapkę - prosi nauczyciel Jasia.
- Nie mogę.
- A to dlaczego?
- Przecież mówił pan wyraźnie - żadnego ściągania na lekcji.
Chłopak przyszedł na imprezę bez swojej dziewczyny.
- O, jesteś dzisiaj sam? - dziwi się gospodarz.
- No, Zosia miała zły humor.
- A to dlaczego?
- Bo nie chciałem jej zabrać...
Któregoś poniedziałku zdenerwowany majster na budowie zebrał wszystkich pracowników w szeregu i krzyczy:
- Komu się nie chce pracować, niech wystąpi! Wszyscy wystąpili, tylko Józek stoi.
- A ty czemu nie wyszedłeś?
- Bo mnie, panie majster, to się nawet kroku nie chce zrobić...
- Powiedz Stasiu, kto cię poznał z twoją żoną?
- To był przypadek. Nie można nikogo winić...
Pewna kobieta kupiła sobie w aptece podpaski. Chwilę po wyjściu zauważyła jednak, że opakowanie jest podobne lecz rodzaj nie zgadza się z tymi, które zawsze stosuje. Wraca do apteki i pyta:
- Czy może mi pan wymienić?
Młody farmaceuta zaczerwieniony po uszy odpowiada:
- Pani wybaczy, ale nigdy tego jeszcze nie robiłem!
Offline